żyć to pożerać czas
co mówiłby poeta bez udręki czasu?
bez tego nieuchronnego poczucia że
rzeczy nie są dla nas jak dla bogów
wszystkie równoczesne lecz poukładane
w serie gotowe by wystrzelić jedna po
drugiej jak armatnie kule: fakt że musimy
tak cierpliwie czekać aż się ugotuje jajko
aż się zamkną drzwi aż dojrzeje ogórek
zasługuje na naszą najwyższą uwagę
a kiedy w końcu nasze życie staje się
równoczesne ze świadomością wtedy
już jest czas rzeczywistości ostatecznej
i przeczącej logice: żyć to pożerać czas
i cierpliwie czekać aż się usmaży jajko
aż się otworzą drzwi aż dojrzeje wiersz
viver é devorar o tempo
que diria o poeta sem a angústia
do tempo? sem essa fatalidade de que
as coisas não serem para nós como
para os deuses todas juntas, antes dispostas
em série para as disparar uma após a outra
como balas de canhão: que tenhamos de
esperar que se ferva um ovo ou que
se abra uma porta ou amadureça
um pepino é algo que merece toda
a nossa atenção: e quando a vida por
fim coincide com a consciência já é
o tempo de realidade última e rebelde
à lógica: viver é devorar tempo e
esperar que um ovo se frite
feche uma porta ou amadureça um poema